Tak właśnie, dopiero teraz mając czas i pracując nad moją modlitwą i duchowością, Bóg pozwala mi na odkrywanie na nowo rzeczy, które były ze mną od dawna.
To rzeczy, które wg. mojego ludzkiego JA były mi niepotrzebne i zarazem przeszkadzały mi w życiu i w wspinaniu się po szczeblach tej czy innej kariery. :)
Wy napewno macie też takie swoje cechy, których nie doceniacie, a które mogą być Waszą cechą szczególną, która jest dla Was jedną ze wskazówek działań, by osiągnąć Niebo.
Moją łaską i zarazem darem od Boga jest WRAŻLIWOŚĆ serca.
I wiecie przestałam już się tego wstydzić:
- TAK...przejmuje się słowami i krytyką innych....bo biorę sobie ich słowa do serca i zastanawiam się jak im pomóc.
- TAK...zwracam uwagę na każdą krzywdę nie tylko człowieka, ale i najmniejszego zwierzęcia....ponieważ wiem, że we mnie może być ich jedyna nadzieja i ratunek.
- TAK... może wiele rzeczy mnie stresuje i nie pomaga w działaniu, ale to tylko potwierdza, że jestem tylko człowiekiem i mam prawo być niedoskonała.
- TAK, może nie potrafię wypowiadać się na forum czy w gronie ludzi, ale mam również swoje zdanie i się go nie wstydzę, a przyznanie się do Jezusa i tego w co wierzę jest dla mnie wielką radością serca.
Dziś wiem, że to łaska, zdałam sobie sprawę, że czuję więcej i bardziej.
Dzięki mojej wrażliwości dostrzegam więcej szczegółów (np. w mimice ludzi) to pozwala mi lepiej z nimi pracować, dokładniej im pomóc oraz postawić się w ich sytuacji.
Jeszcze do niedawna było mi z tą całą cechą ciężko żyć, dziś jestem szczęśliwa, że taka jestem.
Wiele/-lu z Was ma tą cechę. Spójrzcie na nią jako dar od Boga, a zobaczycie jak wiele w życiu możecie pomóc innym i zdziałać dla innych.
Bóg nawet z największej naszej niedoskonałości...potrafi wyprowadzać ogromne dobra, tylko chciejmy się stać jego narzędziem działania.
Pamiętajcie, nikt z nas nie jest doskonały...codziennie musimy pracować nad sobą.

2 List do Koryntian 12
«Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali». Najchętniej więc będę się chlubił z moich słabości, aby zamieszkała we mnie moc Chrystusa.
O wrażliwości w tygodniku "Niedziela":